Suplementacja na własną rękę, bez dobrania składu preparatu do rzeczywistych potrzeb naszego organizmu, może nieść ze sobą poważne konsekwencje zdrowotne. W skrajnych przypadkach może przyczynić się także do zgonu.
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z zagrożeń, które niesie ze sobą samodzielne przyjmowanie dostępnych przecież bez recepty popularnych preparatów wielowitaminowych. Nadmierne przyjmowanie witamin – a o te wzbogaconych jest już wiele produktów żywnościowych, jak np. soki czy płatki śniadaniowe – może wywołać hiperwitaminozę. Dla przykładu, długotrwałe nadmierne spożywanie witaminy A (ok. 30 mg/dobę przy normie 1 mg/dobę) objawia się m.in. utratą apetytu, osłabieniem mięśni, zaburzeniami pracy serca, nerek i ośrodkowego układu nerwowego, może nawet prowadzić do powstania nowotworów. W przypadku kobiet w ciąży nawet niewielki nadmiar witaminy A jest czynnikiem wywołującym wady w rozwoju płodu. Z kolei przyjmowanie witaminy C w dawkach większych niż zalecana (powyżej 2 g/dobę dla osoby dorosłej) sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych i może powodować różnego rodzaju dolegliwości ze strony układu pokarmowego, takie jak nudności, biegunki, bóle brzucha. Niedopuszczalne jest samodzielne przyjmowanie suplementów diety w przypadku chorób przewlekłych, np. w chorobach tarczycy, i w trakcie zaleconej farmakoterapii – tłumaczy Tomasz Styk, dietetyk i współzałożyciel firmy Sundose.
Jak podkreśla Styk, idealnie byłoby, gdybyśmy przed rozpoczęciem suplementacji wykonali badania krwi oraz badania pod kątem możliwych niedoborów – m.in. żelaza, magnezu, witaminy D czy witamin z grupy B, a następnie skonsultowali wyniki z lekarzem pierwszego kontaktu, który dobrałby dla nas najlepszy preparat. Niestety we współczesnym zabieganym świecie niewiele osób może pozwolić sobie na tego typu rozwiązanie. Sytuacji nie ułatwia również kondycja polskiej służby zdrowia – trudności w dostępie do internisty w celach profilaktycznych i brak czasu ze strony lekarzy, którzy w pierwszej kolejności zajmują się pacjentami zgłaszającymi się z konkretnymi dolegliwościami.
SUPLEMENTACJA BEZ ZGADYWANIA
– Przy doborze suplementu wszystkie informacje żywieniowe są niezwykle istotne, zarówno to, ile kawy się pije, jak i to, czy w codziennej diecie znajdują się orzechy brazylijskie, awokado albo kiszonki. – wyjaśnia Tomasz Styk. – Na podstawie odpowiedzi danej osoby tworzony jest spis składników – witamin, minerałów, substancji bioaktywnych i probiotyków, które znajdą się w dziennej porcji Sundose. Skład suplementu jest inny dla każdej osoby – bo przecież każdy z nas prowadzi inny tryb życia i inaczej się odżywia, inny ma też cel zdrowotny. Jedna osoba będzie potrzebować większej ilości magnezu, druga – żelaza, i tak dalej. Opracowany przez specjalistów wywiad pozwala nam dokładnie określić, czego i w jakich ilościach dany organizm aktualnie potrzebuje.
Wywiad zdrowotny to pierwszy krok w ustaleniu składu suplementu maksymalnie dopasowanego do aktualnych potrzeb danego organizmu. Kolejnym jest weryfikacja uzyskanych wyników przez współpracujących z Sundose dietetyków klinicznych. Skład produktu można jeszcze bardziej doprecyzować w oparciu o podstawowe badania krwi czy badanie DNA.
Wypowiedź Tomasz Styk, dietetyk
Źródło: www.newsrm.tv