zamknij
Jesteś klientem biura podróży – do kogo trafiają twoje dane osobowe?

Jesteś klientem biura podróży – do kogo trafiają twoje dane osobowe?

Kiedy decydujemy się na urlop i kupujemy wymarzoną wycieczkę, zazwyczaj nie zastanawiamy się co będzie się działo z naszymi danymi osobowymi. Umowy agencyjne pomiędzy biurami podróży od razu określają nasze dane jako własność biur podróży. Jakie ma to dla nas znaczenie? Na co powinniśmy szczególnie zwrócić uwagę i co możemy zrobić, aby nie utracić kontroli nad swoimi danymi?

W branży turystycznej zysk małych agencji czy poszczególnych agentów jest wprost proporcjonalny do liczby klientów, których „dostarczą” biurom podróży. Nie ma w tym nic dziwnego. Problem jednak polega na tym, że korzystając z usług agenta to jemu powierzamy swoje dane, a nie touroperatorowi – przynajmniej w takim przekonaniu żyje większość z nas. Jak się okazuje w większości przypadków, jest to nieprawda! Z powodu zapisów w umowach mówiących o tym, że administratorem danych osobowych jest biuro podróży, nasz agent po sfinalizowaniu transakcji nie może się już z nami kontaktować, nawet w celu przedstawienia kolejnej oferty, np.: innego biura podróży. Gdyby to zrobił złamałby Ustawę o ODO.

Korzyść klienta, a zysk biura podróży.
Powyżej przedstawiona sytuacja obrazuje jak niekorzystnie taki stan rzeczy wpływa na konkurencyjność przedstawianych nam ofert. Skoro administratorem naszych danych osobowych jest tylko to biuro podróży , z którego usług skorzystaliśmy, to możemy spodziewać się ofert tylko z tego jednego biura. Gdyby administratorem danych byli wybrani przez nas agenci, to mielibyśmy szansę na tym skorzystać bo (przynajmniej teoretycznie) otrzymalibyśmy zawsze najkorzystniejszą ofertę.

Dlaczego po wakacjach otrzymujemy mnóstwo ofert?
Dotychczasowa praktyka pokazuje, że nasza nieświadomość w zakresie ochrony danych często jest wykorzystywana. „Nierzadko, wbrew prawu, jesteśmy zmuszeni do wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych przez podmioty trzecie, ze względu na treść klauzuli zgody na przetwarzanie naszych danych, którą podpisujemy przy zawarciu umowy. – mówi Konrad Gałaj-Emiliańczyk, ekspert Ochrony Danych Osobowych z firmy ODO 24. – Skutkiem takiego postępowania jest możliwość odsprzedania przez biura podróży naszych danych osobowych innym podmiotom.” Po powrocie z wakacji nasza skrzynka pocztowa może okazać się przepełniona ofertami z branży turystycznej, telekomunikacyjnej, finansowej. Pięć razy dziennie dzwonią do nas konsultanci różnych firm. To właśnie jest skutek wymuszonej na nas zgody. Musimy pamiętać o tym, że mamy prawo odmówić zgody na przetwarzanie danych osobowych przez podmioty trzecie. Co więcej, żaden podmiot nie ma prawa uzależnić świadczenia nam usługi od wyrażenia przez nas zgody na takie działania.


Gdzie trafią nasze dane osobowe?
„W ramach świadczenia usług turystycznych, czyli np. organizacji wycieczek, nasze dane osobowe są przekazywane do hoteli, pensjonatów, właścicieli promów, statków itd. Jest to zgodnie z prawem, gdyż jest to działanie niezbędne w celu realizacji umowy, którą podpisaliśmy. – wyjaśnia Konrad Gałaj-Emiliańczyk z ODO 24 – Problem może się pojawić w momencie, gdy wybieramy się do tzw. państwa trzeciego (tzn.: poza EOG Europejski Obszar Gospodarczy) i nie gwarantuje ono bezpieczeństwa naszych danych osobowych. W takiej sytuacji może się okazać, że biuro podróży nie zadbało w sposób wystarczający o wszelkie formalności z tym związane, a określone w Rozdziale 7 Ustawy o ODO obowiązki biura podróży są nie do zrealizowania i nasze dane osobowe (np. w postaci skanu paszportu lub innego dokumentu tożsamości) zostaną udostępnione podmiotom nieuprawnionym (czyt. kradzież tożsamości).” – dodaje ekspert ODO 24. W związku z powyższym warto zadać naszemu touroperatorowi kilka dodatkowych pytań związanych ze sposobem udostępniania naszych danych osobowych innym podmiotom (Komu zostaną udostępnione moje dane osobowe ? Czy podmioty te w sposób wystarczający zabezpieczą moje dane osobowe ?) tak, aby nie okazało się, że po powrocie z wymarzonych wakacji, mamy trzy dodatkowe kredyty, o których nic nie wiedzieliśmy lub co gorsza, ktoś popełnił przestępstwo na nasze konto.
Żądanie zaprzestania przetwarzania naszych danych osobowych.

Niestety formularze umów (szczególnie w oprogramowaniu udostępnionym agencjom turystycznym przez biura podróży) są tak sporządzone, że nie ma możliwości zmiany treści klauzuli zgody na przetwarzanie naszych danych osobowych. Co za tym idzie, by uniknąć dalszego przetwarzania naszych danych przez biuro podróży, musimy złożyć sprzeciw wobec ich dalszego przetwarzania lub zażądać ich usunięcia. „Zgodnie z obowiązującymi przepisami czynność ta musi zostać dokonana na piśmie. Gdy zadzwonimy do biura podróży i zgłosimy takie żądanie telefonicznie, będzie ono prawnie nieskuteczne, mimo że nieświadomy konsultant biura podróży, często potwierdzi nam dokonanie takiej czynności. – podkreśla Konrad Gałaj-Emiliańczyk z ODO 24 – Podobnie sprawa będzie wyglądała w przypadku sprzeciwu nadesłanego mailem. Tylko list polecony jest w stanie pozostawić za sobą wystarczający ślad czy też dowód na to, iż dokonaliśmy takiej czynności skutecznie.”

O pomoc w powyższych kwestiach możemy także zwrócić się do takich organizacji jak OSAT (Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych). Jednak najlepszą ochroną dla naszych danych będzie poświęcenie dodatkowych kilku minut przed wymarzonym wyjazdem na uważne przeczytanie zgody na przetwarzanie danych osobowych, którą podpisujemy na przedstawionej nam umowie. Dzięki temu zwiększymy prawdopodobieństwo, że nikt nie zaburzy nam spokoju także po naszym wymarzonym urlopie.

Skończ z trądzikiem, zanim on wykończy Ciebie!

Kolagen naturalny – nowe oblicze chemii. Uroda z przyrodą za pan brat

Skomentuj